Autor

Wyświetl wszystkie

Artykuły Linda Washington

Światło w ciemności

Pan Bae w swojej książce pt. Te wszystkie pokolenia opisuje Bożą wierność i moc ewangelii, która przenika ciemności. Jego dziadek, rodzice i własna rodzina byli prześladowani za dzielenie się wiarą w Chrystusa. Gdy jednak Bae został osadzony w więzieniu za to, że opowiedział znajomemu o Bogu, jego wiara wzrosła. Tego samego doświadczyli jego rodzice, gdy zostali zesłani do obozu koncentracyjnego. Dzielili się miłością Chrystusa nawet i tam. Bae doświadczył prawdziwości obietnicy z Ew. Jana 1:5: „Światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła”.

Poskramiacze języka

Beryl Markham, autorka książki West with the Night, szczegółowo opisuje swoją pracę z zadziornym ogierem, którego musiała ujeździć. Było to dla niej szczególne wyzwanie. Bez względu na strategię, jaką przyjmowała, nie potrafiła w pełni okiełznać dumnego konia. Zaliczyła tylko jedno zwycięstwo nad jego upartą wolą.

Z dziecięcych ust

Gdy Michele obserwował jak dziesięcioletnia Viola imituje kaznodzieję, używając gałęzi jako mikrofonu, postanowił stworzyć dziewczynce okazję do „zwiastowania” na wiejskiej ewangelizacji. Zgodziła się. Michele, misjonarz w Południowym Sudanie napisał: „Tłum był zachwycony . . . Mała, porzucona przez najbliższych dziewczynka, stała przed wszystkimi jako córka Króla królów i zwiastowała potęgę Królestwa Bożego. W skutek tego, połowa tłumu wyszła do przodu, aby przyjąć Jezusa” (Michele Perry, Miłość ma twarz).

Poprawiacz nastroju

Gdy czekałam na stacji na mój cotygodniowy pociąg, w mojej głowie tłoczyły się negatywne myśli: stres związany z zadłużeniem, skierowane do mnie nieprzyjemne uwagi, bezradność wobec krzywdy wyrządzonej członkowi mojej rodziny. Zanim przyjechał pociąg, opanował mnie okropny nastrój.

Modlitwa i piła łańcuchowa

Szanuję nieustraszonego ducha mojej ciotki Gladys, nawet jeśli ten duch czasami dotyczy mnie. Zmartwiłam się jednak, gdy przesłała mi mailem następującą wiadomość: „Wczoraj ścięłam drzewo orzechowe”.

Pełne zaspokojenie

Gdy rozdawaliśmy kanapki dzieciom w ramach programu szkoły biblijnej, zauważyliśmy małego chłopca, który wręcz pochłaniał swoją bułkę. Zjadł również resztki po innych dzieciach przy jego stole. Nawet gdy dałam mu całą torbę popcornu, wciąż nie mógł się nasycić. Jako liderzy zastanawialiśmy się, dlaczego chłopiec jest tak głodny.

Wadliwa ocena

Zawsze byłam szybka w osądzaniu osób idących ulicą i zapatrzonych w telefon. Jak mogą nie zwracać uwagi na samochody i narażać się na wypadek?—mówiłam do siebie. Czy nie zależy im na własnym bezpieczeństwie? Pewnego dnia jednak, gdy przechodziłam przez alejkę, byłam tak pochłonięta jakimś SMS-em, że nie zauważyłam nadjeżdżającego samochodu po mojej lewej stronie. Na szczęście jednak zauważył mnie kierowca i nagle przystanął. Było mi wstyd. Zaczęło mnie prześladować własne zadufanie w sobie i wskazywanie palcem na innych. Osądzałam ich, a sama czyniłam tak samo.

Rada mojego ojca

Gdy straciłam pracę w wydawnictwie, modliłam się, by Bóg pomógł mi znaleźć nowe zatrudnienie. Kiedy jednak mijały tygodnie, a moje poszukiwania i wysyłanie wniosków nie dawały rezultatów, zaczęłam się dąsać. „Czy nie wiesz, że praca jest dla mnie bardzo ważna?”—pytałam Boga z założonymi rękami, w proteście przeciwko niewysłuchanej modlitwie.

Nowa społeczność

Maja, pięcioletnia córeczka mojej przyjaciółki, ma ciekawe podejście do zabawy. Bardzo lubi mieszać lalki z różnych zestawów zabawek i tworzyć z nich nową społeczność. W świecie jej wyobraźni wszystko do siebie pasuje. To są jej ludzie. Wierzy ona, że czują się najszczęśliwsi, gdy przebywają razem mimo różnych rozmiarów i kształtów.

Gdy jeden cierpi, cierpią wszyscy

Gdy nasz współpracownik poczuł silne bóle, pracownicy biura zaczęli się martwić. Po pobycie w szpitalu i całym dniu spędzonym w łóżku, wrócił do pracy i pokazał nam źródło swojego bólu—kamień nerkowy. Poprosił lekarza, by podarował mu go na pamiątkę. Gdy mu się przyglądałam, skrzywiłam się ze współczuciem, przypominając sobie kamień żółciowy, który miałam wiele lat temu. Ból był przeszywający.

Wprowadź mnie na skałę

Gdy szukałam w sklepie nawilżacza, zauważyłam starszą kobietę chodzącą w tę i z powrotem wzdłuż sklepowych pólek. Zastanawiając się czy też chce kupić nawilżacz, zrobiłam jej miejsce, aby mogła przejść. Wkrótce zaczęłyśmy rozmawiać o wirusie grypy w naszej dzielnicy, z powodu którego nabawiła się ciągłego kaszlu i bólu głowy.

Uwielbianie na przekór problemom

„To rak.” Gdy moja mama powiedziała do mnie te słowa, chciałam być silna. Wybuchłam jednak płaczem. Takich słów nikt nie chciałby usłyszeć nawet jeden raz. Był to jednak jej trzeci epizod z chorobą. Po rutynowym badaniu mammograficznym i biopsji dowiedziała się, że ma złośliwy nowotwór pod pachą.